Świetnie oddałeś klimat dzisiejszej technologicznej zmory... ja pamiętam, że miałam gitarę, Kasprzaka i masę listów do napisania :)) to były cudne czasy, którym dziękuję za to że dziś potrafię odnaleźć się w zwykłych chwilach nawet wtedy gdy jest brak w dostawie prądu ;) pozdrawiam Tomku
Data dodania: 2018-05-20 14:13
Jeżeli pytasz, bo pragniesz zrozumieć a nie dyskryminujesz mnie ze względu na mój katolicyzm, to odpowiem. Postaram ci się wytłumaczyć.
Jezus poprosił uczniów by zawieźli Go do Bestaidy, to miasto na północ od Jeziora Galilejskiego, tam dopłynąwszy modlił się z tłumami. Płynęli łodziami, (Jezus na jednej z nich), uczniowie wyprzedzili swoją łodzią łódź Jezusa. Nagle zerwał się wiatr i burza. Apostołowie przelękli się, i nie mogli opanować sterów. To była godzina czwarta nad ranem. Wtedy Jezus przyszedł do nich po wodzie (po jeziorze}, myśleli że to zjawa, a On odezwał się do nich, zawołał Piotr: "Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie!" Jezus odrzekł "przyjdź" i Piotr przyszedł po wodzie do Niego. Nagle zawahał się i zaczął tonąć, wtedy Jezus chwycił go za rękę i wyciągnął ku sobie, zapytał też: "CZEMU ZWĄTPIŁEŚ?, MAŁEJ WIARY". Gdy wsiedli do łodzi, wiatr się uciszył. Ci zaś, którzy byli w łodzi, upadli przed Nim, mówiąc: "Prawdziwie jesteś Synem Bożym".
Jezus więc przyszedł do nich po wodzie, by pokazać swoją moc, by uwierzyli że jest prawdziwym Synem Bożym, Piotr Apostoł, był jedynym któremu udało się przejść po jeziorze, bo tak chciał Jezus, pokazał im zatem, że ten kto w Niego uwierzy może wszystko, nawet przejść po wzburzonych falach - jak sam Jezus. Ale kiedy Piotr zwątpił, bo racjonalny zmysł przejął inicjatywę, pewnie pomyślał: "to niemożliwe, to się nie dzieje?" zaczął tonąć, lecz Jezus nie pozwolił na to, oznacza to że człowiek ZAWSZE może powrócić do Boga a Ten poda mu rękę, że nigdy nie jest za późno. Jezus uznał wtedy, że nadszedł czas by pokazać swoim uczniom moc nadprzyrodzoną, by w Niego uwierzyli prawdziwie, i tak też się stało. Reasumując CUDA SĄ TYLKO PO TO BY CZŁOWIEK MÓGŁ ZBLIŻYĆ SIĘ DO BOGA.
Data dodania: 2018-05-19 21:04
Ja się staram "zrozumieć" tamte czasy, a nie "wyjaśnić je". I to wszystko
Pewne rzeczy na przykład z założenia wykluczam.
Na przykład nie wiem "po co Jezus miałby chodzić po wodzie......... Nie chodził po wodzie: I tyle....
Data dodania: 2018-05-19 20:21
~Do leon:
2/2 ciąg dalszy odp ...
... "Oto syn twój", "Oto Matka twoja", ten zaś przejmuje opiekę nad nią. Gdzie ci bracia? Twierdzenie, że chodziło o braci rodzonych, głosili w czasach nowożytnych liberalni protestanci oraz Żydzi.
Słowo "brat" oznacza z zasady braci rodzonych [w językach zachodnich], a nie ciotecznych, ułatwiło to rozpowszechnianie tego błędu. Po polsku natomiast można nazwać "bratem" (ciotecznym, wujecznym, stryjecznym) RÓWNIEŻ KUZYNA; łatwiej więc wyjaśnić, że po hebrajsku słowo "bracia" obejmuje także dalszych krewnych .Tak samo było w greckojęzycznym judaizmie oraz w używanym przez Żydów tej epoki języku aramejskim. KTÓRYM MÓWIŁ JEZUS.
Chodziło o kuzynów Jezusa. Istotnie, o dwóch z tych "braci" czytamy w Ewangeliach, że ich matka to obecna pod krzyżem Jezusa "Maria, matka Jakuba i Józefa" Równolegle jest ona nazwana "siostrą matki Jego, Marią Kleofasa" "Marią Jakuba Małego i Józefa" , "Marią Józefa" i "Marią Jakuba" .
Data dodania: 2018-05-19 19:52
~Do leon:
1/2
Co to za argument? Prawda jest uniwersalna? A to że jestem katolikiem nie oznacza że nie mam prawa do rzeczowej dyskusji, czy ja ciebie dyskryminuję bo piszesz "nasza" wiara w cudzysłowie? Mam poglądy i odpowiadam na twoje bon moty, a ty zarzucasz mi że jestem katolikiem i że mnie się nie należą twoje odpowiedzi merytoryczne? To nonsens?
Inne odłamy chrześcijaństwa czynią z (M)atki (B)oskiej dobrą matkę, i chwała im za to, ale nie słyszałem by któryś z tych odłamów kwestionował Jego Zmartwychwstanie (JAK TY?), dlaczego więc używasz takiego argumentu? To nieuzasadnione i antyekumeniczne.
O Maryi i rzekomym rodzeństwie Jezusa.
Ewangelia mówi wyraźnie, że Maryja znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego po zaślubinach z Józefem, ale zanim zamieszkali razem minęło trochę czasu.(małżeństwo izraelskie było wieloetapowe - między aktem zawarcia a "przenosinami" mijało zdaje się rok czasu). Dziewczęta były wydawane za mąż, gdy tylko matka stwierdziła, że są już zdolne urodzić dzieci i poprowadzić gospodarstwo domowe. Nawet w naszej kulturze w dawnych wiekach panienki były "na wydaniu" w wieku góra 16 lat.
Wyczytałem kiedyś w jakimś fachowym czasopiśmie, że Maryja urodziła Jezusa prawdopodobnie w wieku 14 lat.
Przymnijmy nawet że było to rok, dwa lata później, i co teraz? Nadal twierdzisz ,że w tym wieku była matką biologiczną sześciorga dzieci? Przecież to jest kuriozum, LOL ,D
Nasza religia nie kwituje żadnego rodzeństwa Jezusa, i żadnego poprzedniego małżeństwa Maryi, (jak sugerujesz}, bo 14_nastoletnia Maryja była DZIEWICĄ. I jest błogosławioną MIĘDZY NIEWIASTAMI.
Rzekomi Bracia Jezusa.
Ci "bracia" nie byli oczywiście braćmi rodzonymi Jezusa. Gdyby nimi byli, nie mogłaby powstać wyraźnie poświadczona w Ewangeliach wiara w dziewictwo Maryi i cudowne poczęcie Chrystusa. Gdyby Jezus miał rodzeństwo, nie miałaby też racji scena, w której ukrzyżowany Jezus powierza swoją matkę uczniowi, wypowiadając adopcyjne formuły: "Oto syn twó
Data dodania: 2018-05-19 19:50